Wnętrze w stylu art deco – eleganckie i praktyczne

Opisywaliśmy już styl skandynawski i rustykalny, a niedawno poruszyliśmy również temat estetyki pop art. Dziś natomiast pora na kolejną konwencję – zdaje się, że najbardziej ekstrawagancką i wyrafinowaną spośród tych, do których do tej pory nawiązywaliśmy. Art deco to nurt w grafice, malarstwie i architekturze, w tym także (a nawet – przede wszystkim) architekturze wnętrz. Nazwa stylu łączy w sobie terminy „sztuka” oraz „dekoracyjny”, co pozwala na bezpośrednie odniesienie jej do aranżacji wnętrz właśnie. Estetyka art deco swój rozkwit przeżywała od 1919 roku, a największą popularnością cieszyła się przed kolejne dwadzieścia lat. Wszystko dzięki temu, że była ciekawą i niebanalną odpowiedzią na rozwiązania, które dotychczas proponowała secesja. Wszyscy, którzy mieli dość secesyjnego braku dyscypliny i zamieszania, wybierali konwencję, która cechowała się minimalizmem, precyzją i niespotykaną dotąd sterylnością. Co więcej, również teraz art deco cieszy się sporym uznaniem, doskonale trafiając w gusta osób, ceniących sobie ład, harmonię i piękno. Podpowiadamy więc, jak urządzić wnętrze, aby wyróżniało się wszechobecnym porządkiem, wysoką jakością i imponującymi zdobieniami, a przy tym było funkcjonalne i przyjemne.

Meble: wygodne i dystyngowane

Jakie meble wybrać do przestrzeni, którą zamierzamy urządzić w stylu art deco? To proste: takie, które będą wygodne, ale też wykwintne i gustowne. Nie zapominajmy jednak, że nie interesuje nas przepych – to ważne, aby styl był zachowawczy, oszczędny, nie narzucający się i szczegółowo przemyślany. Każdy element jest istotny, jednak tych elementów nie powinno być zbyt wiele. Konwencja art deco sympatyzuje z meblami tapicerowanymi, dużymi, sprawiającymi wrażenie szerokich i przestronnych. Lubi też zaokrąglenia, choć unika zbędnych zdobień. Przypominamy: harmonia jest najważniejsza.

Kolory: jasne i stonowane

Tak, jak w estetyce pop art najważniejsze były kontrasty i jaskrawe, krzykliwe barwy, tak art deco preferuje jasne, gładkie kolory, które nie uderzają swoją intensywnością. W cenie są zatem biel, beż i wszelkie odcienie szarości, choć oczywiście z pominięciem ciemniejszych wariantów. Mimo to, z kontrastów nie trzeba rezygnować w całości – mogą one pojawiać się na przykład w formie tapety, bogatej w intrygujące wzory i zdobienia. Wszystko powinno być jednak wyważone i spójne, aby nasza przestrzeń... nie wymknęła się nam spod kontroli. Umiar to podstawa.

Dodatki: wyjątkowe i niepowtarzalne

To, co wyróżnia styl art deco, to fakt, że rezygnuje on z przedmiotów, podchodzących z masowej produkcji. Wszystkie ozdoby i przedmioty, które zdecydujemy się wyeksponować, powinny być zatem unikatowe i oryginalne. Mogą to być na przykład naturalne kamienie, czy stare, dobrze zakonserwowane drewno. Elementy te kojarzą się z luksusem i wyszukanym gustem, choć jednocześnie jest w tego typu ornamentyce nuta nostalgii, tęsknoty za czymś, co już nie wróci. Jak można zatem podsumować konwencję art deco? Jest ona jednocześnie nowoczesna i klasyczna, bogata i skromna, wytworna i schludna. Tego typu zestawienia nie są, jak mogłoby się wydawać, przeciwieństwami – tworzą one spójną, harmonijną całość.