Rysy na lustrach – jak usuwać i zapobiegać ich powstawaniu
Często wspominaliśmy o tym, że lustra są nie tylko praktyczne, ale też estetyczne. Odpowiednio dobrane, stanowią ciekawą, niebanalną ozdobę domowych wnętrz, potrafią też znacząco powiększyć optycznie pomieszczenia mieszkalne.
Upiększają one nie tylko przedpokoje, ale również łazienki, stanowiąc wręcz niezbędny element ich wyposażenia. Ważne jednak, aby właściwie zadbać o pielęgnację luster, unikając zabrudzeń i poważnych zarysowań. Skąd natomiast biorą się rysy i jak zapobiegać ich powstawaniu? O tym opowiemy w kolejnych akapitach.
1. Co jest przyczyną powstawania rys na lustrach?
Najczęściej do powstawania zarysowań doprowadzamy… my sami. Zazwyczaj są one bowiem wynikiem naszej nieuwagi i rozkojarzenia podczas wykonywania domowych obowiązków, czy też codziennych czynności pielęgnacyjnych. To jednak nie wszystko – znaczący wpływ na zły stan tafli lustra ma również jej nieodpowiednia pielęgnacja, np. źle dobranymi środkami chemicznymi, czy też zbyt szorstkimi ściereczkami, a nawet… papierem toaletowym. Wspomnieć należy też, że wyróżniamy kilka rodzajów rys – te płytkie i te głębokie oraz te pośrednie – a każdy z nich wymaga innego podejścia. Zwłaszcza, że czasem są one efektem niedokładnego zabezpieczenia lustra podczas transportu i montażu, czy też w trakcie remontu domu/mieszkania. Sprawdźmy więc, po jakie patenty należy sięgnąć, aby nasze lustra zawsze były nienagannie gładkie i czyste.
2. Niezawodny tlenek ceru
Tlenek ceru jest powszechne stosowany w przemyśle szklarskim (korzystają z niego także jubilerzy podczas polerowania kamieni szlachetnych) i zdecydowanie warto z niego korzystać. W przypadku rys płytkich oraz pośrednich najlepiej sprawdza się tarcza polerska, zawierająca właśnie tlenek ceru, przyczepiana w prosty sposób – za pomocą mocnego rzepu. To bardzo praktyczne, łatwe w obsłudze urządzenie, choć należy odpowiednio się z nimi obchodzić. Dla przykładu – nie powinniśmy mocno ich dociskać do tafli, uwagę zwrócić trzeba zaś na właściwą ilość obrotów. Polerowaną powierzchnię schłodzić można po prostu wodą, którą dozować będziemy za pomocą spryskiwacza. Inną opcją jest zakup tlenku ceru w formie proszku – ten, w połączeniu z wodą, stworzy pastę, za pomocą której wypolerujemy lustro. Drugi wariant jest jednak o wiele bardziej czasochłonny, wymaga też większego skupienia oraz precyzji.
3. Jeśli pasta, to również… pasta do zębów!
Brzmi absurdalne? A jednak nie ma w tym absolutnie nic dziwnego! Powierzchnię luster możemy „naprawić” za pomocą zwykłej pasty do zębów, która jest tania i którą zawsze mamy pod ręką. Jeśli więc nie chcemy przepłacać, ale jednocześnie zależy nam na w pełni zadowalających efektach, ta domowa, nieskomplikowana metoda będzie najlepsza. Pastę należy rozprowadzać powoli, koncentrując się bezpośrednio na zarysowaniach. Nakładajmy ją cierpliwie, ruchem kołowym, starając się, by jak najdokładniej pokryć uszkodzone miejsca. Następnie usuńmy ją za pomocą delikatnej, miękkiej szmatki, która nie narazi tafli na… kolejne „blizny”. Idealna będzie tu szmatka bawełniana.
4. W trudnych przypadkach – profesjonalne narzędzia
Jeśli na naszym lustrze pojawiły się głębokie, trudne do usunięcia rysy, czeka nas bardziej wymagające i czasochłonne zadanie oraz większy wydatek. Zainwestować musimy w kilka niezbędnych narzędzi, wchodzących w skład profesjonalnego zestawu. Są to: tarczka metalowa, tarczka diamentowa, tarczka z tlenkiem ceru i głowiczka. Pamiętajmy także o zaopatrzeniu się w wysokiej jakości pastę polerską! Czynności, które musimy wykonać, przedstawiają się następująco: najpierw dokładnie rozprowadzamy pastę za pomocą pierwszej z wymienionych tarczek. Później sięgamy po tarczkę diamentową, którą szlifujemy taflę, na koniec zaś polerujemy lustro tlenkiem ceru. To jednak nie wszystko: podczas eliminowania zarysowań tą metodą, koniecznie musimy pamiętać o systematycznym schładzaniu i nawilżaniu lustra wodą, aby nie doszło do uszkodzenia, czy przegrzania szkła. I jeszcze jedna ważna rzecz: uzbroić musimy się w duże pokłady cierpliwości, bo pozbycie się jednej rysy trwa dłużej niż godzinę.
A jakie są Wasze sposoby na usuwanie zarysowań z domowych luster? Czekamy na inspiracje!