Co ogrodnicy robią w lutym?

Luty w ogrodzie jest czasem, gdy dopiero powoli zaczynamy odliczać: „do biegu… gotowi...”. Przyroda trwa w przyczajeniu i pozornie nic się jeszcze nie dzieje – ale to wcale nie znaczy, że w ogrodzie nie ma nic ciekawego do zrobienia! W tym roku zima nie rozpieszczała nas wysokimi temperaturami, jak w latach ubiegłych. Wprost przeciwnie: jeśli wierzyć prognozom, czekają nas jeszcze siarczyste mrozy i raczej nie ma co liczyć na szybkie nadejście wiosny. Co w takim czasie robi pilny ogrodnik? Wcale nie tylko odpoczywa, przeglądając katalogi nasion!

Prace porządkowe i konserwatorskie

Luty to dobry czas, aby sprawdzić, czy sprzęty schowane na zimę, takie jak meble ogrodowe, wciąż są odpowiednio zabezpieczone: czy nie dostała się do nich woda, na przykład. Warto także zająć się przeglądem i konserwacją narzędzi ogrodniczych, a także – jeżeli nie zrobiliśmy tego wcześniej – uporządkowaniem i ewidencją nasion i cebulek.

Niezbędne cięcia

Środek zimy to czas radykalnych cięć. W lutym, póki jest naprawdę zimno, warto wyciąć suche trawy oraz pędy bylin, których nie usunęliśmy wraz z zakończeniem minionego sezonu. To także dobry moment na przycięcie winorośli oraz krzewów malin i jeżyn (uwaga: warto sprawdzić instrukcje przycinania konkretnych odmian, ponieważ wiele zależy tu od wieku rośliny i tego, jak owocowała w minionym sezonie!). W lutym (najlepiej pod sam koniec miesiąca) możemy także wykonać cięcie prześwietlające drzew owocowych: polega ono na usunięciu pędów, które krzyżują się, przesłaniają się nawzajem, rosną pod niewłaściwym kątem, są suche i obumarłe albo słabe. Cięcie prześwietlające, choć wydaje się radykalnym zabiegiem, bardzo korzystnie wpływa nie tylko na kondycję rośliny, ale także na przyszłe zbiory! Pamiętajmy jednak, że takim cięciom należy przycinać tylko te drzewa, które owocują już w pełni – nie drzewka-maluchy.

Ochrona przed mrozem i śniegiem

Jeśli pada dużo śniegu, strząsajmy jego nadmiar z roślin, zwłaszcza z krzewów: gruba czapa śnieżna mogłaby połamać ich gałęzie. W czasie odśnieżania ścieżek i podjazdu starajmy się nie tworzyć na trawniku wysokich zasp śniegu: w przeciwnym wypadku narażamy się na to, że trawa pod nimi zgnije. Nadmiar śniegu z trawnika warto zgarnąć pod drzewa, ale nie musimy usuwać całej śnieżnej warstwy. I pamiętajmy: to, że trawy nie widać, nie znaczy, że można swobodnie chodzić po trawniku. Zimą także można wydeptać brzydkie, łyse ścieżki, które będą bardzo trudne do usunięcia!

Plany, plany, plany

Być może najprzyjemniejszym elementem lutowych prac ogrodniczych jest jednak planowanie i projektowanie przyszłorocznego ogrodu. W lutym warto dokładnie przejrzeć katalogi bylin i nasion i zaplanować uprawy na nadchodzący sezon. Pod koniec lutego, jeśli dni są ciepłe i słoneczne, możemy rozpocząć produkcję rozsady niektórych roślin: lobelii, niektórych ziół (zawsze sprawdzaj instrukcje na opakowaniach!), selerów i porów. Potem pozostaje nam już tylko odliczać dni do wiosny!